Były też sprawy w Europejskim Trybunale Praw Człowieka, w pierwszym przypadku (ok. 02/2012) nie dosłali mi ponownie kodów kreskowych (takie nalepki wiążące
poszczególne pisma w jedne akta), więc nie miałem jak oznaczać odpowiedzi i je chyba zignorowali (przez taką głupotę; co z tego, że sygnatura - tj. nr sprawy
- identyfikowała teczkę); w drugim przypadku (05-07/2012) odesłali odrzucenie skargi w przedbiegach jako "niedopuszczalnej", choć były dokumenty z
prokuratury i sądu. Prawdopodobnie i tam jest sekretarka + jacyś sędziowie zamieszani kryminalnie (choć dużo też w tej skardze było niepodparte dokumentem;
mimo to był dokument zgłoszonego nękania z odrzuconym także zażaleniem i to zlekceważenie sprawy w Polsce ich nie przekonało). Obrazki straciłem.