To jest dosc istotne, bo to bylo gdzies w glebi Niemiec i tam przeciez tez rzadzi czy to CDU, czy SPD (to nie jakis drobiazg bez udzialu szefow partii). Miejscowosc bodajze Taucha, tak na wyciagu bankowym, bo uzylem wtedy bankomatu. Wczesniej taki "remont" zrobiono mi obok domu na Chlopickiego 14, ze az autobusy nie jezdzily, gdy zalatwialem sobie prawo jazdy i probowalem sie zameldowac (doslownie kilka dni pozniej), o czym wspomnialem na blogu. Bylo to pewien kawalek, z 20m od domu, cudzy teren (rozkopany chodnik w miejscu wspolnym, miejskim, robotnicy smiali sie na moj widok i sugerowali, ze to dla mnie; autobusy przestaly tam kursowac; to bylo wkrotce po mojej probie zameldowania sie tam pod koniec 2012), natomiast sam dom zdaniem urzednikow i nawet na akcie notarialnym mial wspolwlasnosc m.st. Warszawy. WLADZE LOKALNE LUBIA LIPNE REMONTY !!! COS CHYBA JEST NA RZECZY !!! ------------------------------------------------------------------------------ Teraz, patrzac od strony uswiadomionego ludu: Pamietam jeszcze rozkopana ulice przy Politechnice (ul. Nowowiejska przy skrzyzowaniu z Warynskiego, obok pl. Zbawiciela), gdy poprzedniego dnia gadalem o prymitywnych pracach i ze jacys tam ludzie powinni sobie isc do takich, czy cos takiego, ze beznadziejna jest mlodziez w kazdym razie. Do tego akurat pewnie mnie owczesni "spikerzy", tj. policjanci robiacy delikatny tylko przekaz podprogowy (zupelnie nie to, co od 2012/13), naklonili, bo juz bylo gotowe na nastepny dzien. Nastepnie pamietam widowiskowy remont w okolicach ul. Szewczenki w Kijowie, gdzie dano mi apartament na doby od firmy ArendaKiev (nie pamietam juz, czy byly inne, czy tylko ten dostepny). Wreszcie byl tez jakis remont chodnika pod domem na Gajdy 40a, gdzie dokopano sie do rury gazowej. Za organizatora podawal sie wlasciciel albo firma gazowa. Tak czy inaczej kojarzy sie to wszystko z przestrzenia miejska i wspolna.