[Teksty w nawiasach kwadratowych to uwagi od autora stenogramu, a nie część wypowiedzi.] 1:05 >Dzień dobry! Proszę pana, mam taki problem, że... yy... no, do mojego domu wszedł właśnie kilka razy właściciel (bo chodzi o to, że jestem najemcą, jako lokator). Wchodził nielegalnie, ostatnio nawet zmienił zamki... Nie wiem, co w związku z tym zrobić. Jeżei już chce się np. na wyrzucanie najemców... 1:26 Aha, okrutnie? Pan wynajmuje, macie umowę, tak? To was skoryguje, proszę pana, sąd. 1:35 >No dobrze, no to on wtedy ureguluje, ale... [W tle zakłóca teraz percepcję kolejnych słów cudza wypowiedź "lokalu (...)" - lub może to ja powiedziałem "Do lokalu"] 1:39 >Ukradli klucze, kilka razy nachodzono nas, no to, prawda, jakieś kary są, od wyrzucenia wynaleźli [czy raczej: "od wyrzucenia najemcy"?], bo to w czasie najmu... ["Ukradli klucze" wyraźniej słychać w spowolnieniu 1:39-1:40 o 30%, inaczej ze względu na wpływ innych słów w tle (np. szeptów, tamtej wypowiedzi) brzmi to trochę jak "wypadali klucze".] 1:46 Ale to sąd cywilny. Nie pan policjant. 1:48 >Proszę pana, ale to nie sąsiad mieszka, tylko ja tam mieszkam, więc... że tak powiem sąd... musi zabezpieczyć, że ja tam mieszkam. Bo w tej chwili ja tam reguluję budynkiem. 2:01 Pan ma jako wynajmujący prawo do zbudowanych wcześniej powierzchni. Tylko mówię, to do sądu cywilnego trzeba złożyć pozew. W takim kierunku. 2:06 >No dobrze, no ale jeżeli ktoś mnie nachodzi, ktoś mi się włamuje... 2:11 Yyy... mi Naczelnik włamuje. Czy-pan-jest-chory? 2:13 >Ale... powiem panu, jak wygląda... 2:15 Słuchaj mnie... 2:16 >Sąd nie wydaje zaświadczeń, że są sformułowania nielegalnie. Nie wydaje się. 2:19 Kurwa, no... chcieli się dogadać. To mieszkanie jest - taka retoryka, tak? W ogóle nie wchodził Naczelnik do pana... Nie, nie mogę... Proszę pana, sąd jest otwarty! 2:27 >Proszę pana, to jest orzecznictwo Sądu Najwyższego. Ale jeszcze jest inna sprawa. Sąd nie wydał w opinii, że umowa jest ważna - dobrze. 2:34 Nie wiem, co sąd wydał. 2:34 >A, no dobrze, wydaje mi się, że sąd nie wydał. A osoby prowadzą sprawę - pan mi powie, że w takim razie [tzn. o ile sąd ją wyda] Państwo mi pomożecie. Ale czyli sekundkę: [po sukcesie w sądzie] za pół minuty przyjdzie właściciel, on powie, że znowu ma jakieś roszczenia, Państwo powiecie, że w związku z tym jednak mnie nie wpuścicie - że ZNOWU muszę iść do sądu cywilnego, a tutaj a w tym czasie zleci kilka miesięcy, które stopniowo będę... [Rezultat:] Przez cały czas najmu... nie mam dostępu do domu a... 2:57 >...trochę wstyd, brak meldunku przysługuje(!). To jest wina właściciela - więc, aby tam mieszkać, co ja mogę zrobić... Bo, chodzi o to, że tam są moje rzeczy. Raz, że mam tam mieszkanie, a dwa, że są moje rzeczy. Co ja mogę zrobić? 3:10 Chce pan je odebrać, te rzeczy? 3:11 >Tak. 3:12 Zgadza się, że rzeczy tam są. 3:14 >Dom, który mam wynajęty, na umowę. Mam meldunek. 3:18 To musi się pan skontaktować z właścicielem i... no i pomogą. 3:23 >Właściciel ma jakieś roszczenia takie, jakby chciał ode mnie (du)żo pie(n)iędzy brać... tylko za ekipę na libacji, że tak powiem. 3:29 Wiesz co? Dlatego panu mówię, odnośnie umów (cywilnych), takich rzeczy, kto komu jest winien, wiesz, w ramach tej umowy, jest sąd cywilny. 3:45 >Ale proszę pana, gdyby pan... Czy pan mieszka w jakimś mieszkaniu? Wraca pan... Załóżmy, że pan wynajmuje. 3:51 Ale proszę pana, ale ja nie będę teraz zakładał, kto, co, jak. 3:55 >Ale no dobrze; pan rano do nas przychodzi, potem pan też potrzebuje gdzieś mieszkać. 3:58 A nie idzie teraz siły... Ja panu mówię, że umowy cywilnoprawne rozstrzyga sąd cywilny, a nie Policja. 4:02 >Proszę pana, proszę pana, ale w sądzie trzeba podać jakiś adres. >Pan, załóżmy, mieszka w jakiejś najmówce, na wynajętym mieszkaniu, wraca do domu po pracy. I co, i pan nie może się dostać, bo coś tam się stało, właściciel nawet zmienił zamki? A może co innego... I co pan robi, tak pan wchodzi siłowo? Czy pan idzie do sądu podawać nie wiadomo, jaki adres...pan ma? 4:22 Nie pozbawiam; pra...prawica to robi... Prawica tylko w WOT-cie rozmawia, tak? 4:28 >"A, nie chcę pana wpuścić, wypad ze złożonym(i) pytaniami." 4:32 >Pan wchodzi do mieszkania, które ma? No to chyba tak. "Przepraszam cię, ale wejdę do mieszkania, które pan wynajął". 4:37 Na umowie się zatrzyma kilka misji, tak? Odnośnie tego... 4:41 >No tak, ale mówię... A dzień jest warunkiem ustawowym; jest wymienione: raz, że to jest wcześniej niż na miesiąc czasu, to jeszcze na koniec miesiąca dopiero to działa... Właściciel zaczął mieć wątpliwości 25-ego listopada, czyli na pewno do końca grudnia mam czas. Proszę sobie wyobrazić. Ja idę do sprawy cywilnej po swoje rzeczy. Proces cywilny ostatnim razem mi się ciągnął około 1 roku: od czerwca do czerwca 2012-ego do 13-ego. Jeżeli tak będzie tym razem to po prostu wystąpi o zasiedzenie tych rzeczy ruchomych, które trwa 1 rok - wystarczy 1 rok mieć nad nimi faktyczną władzę, są te dane w przepisach - bo moje rzeczy tam są, 25 tysięcy we własnym domu ich, prawda. Należą do tego właściciela... 5:20 Tak! 5:21 >...na zasadzie zasiedzenia, bo ma nad nimi faktyczną władzę. Tylko dlatego, że ja tam się nie mogę faktycznie dostać. Tak się da przed sądem. A co tu... Mam prawo do ochrony przed naruszeniem miru domowego także ze strony właściciela, jest na to orzecznictwo Sądu Najwyższego. Pytam się właśnie, czy mi możecie pomóc, tak samo wej...wejść normalnie do mnie do domu. Zadzwonię, że przeciwstawiają się tej interwencji. 5:47 >Muszę się tam siłowo dostać... 5:49 W sądach to poczytają, proszę cię bardzo... 5:52 >Tak. Tak. Już wiele razy widziałem się z właścicielem, który mówił, że, którego twierdzenie jest takie, że jeżeli był taki haczyk, że... 6:01 To naruszenie wynika z umowy, bo, jest właśnie, to jest jako najwyższe - tu mu np. wyszło na takim dziesięć [tysięcy zł? porównywalne z okupem proponowanym przez A. Graffa za dostęp do rzeczy w domu]... pracownicy bez tych ciętych. Więc dlatego mamy teraz kapitalizm i w gestii inwestorów jest... 6:12 >Tym bardziej, że rzeczy, które to tu za moment się należą nawet nie do mnie osobiście, ale spółki, która jest zupełnie osobnym podmiotem. 6:31 W mieszkaniach chyba to bardzo mnie nasuwa wątpliwość, komu oddali i że tu też dnia najbliższego... [Słowo 'chyba' z powodu trzaśnięcia w tle brzmi trochę jak 'trzeba'.] 6:38 Ja informuję pana, bo pan musi być w jakiś sposób poinformowany właściwie, tak?... Że wpisany nie udostępnił tych wątpliwości, nie potwierdził tego. To przecież musi pan zgłosić przywłaszczenie! 6:50 >A z państwem na razie mi odpada, bo na ulicy mieszkać nie będę. 7:02 >Właśnie wtedy miałem możliwość otwarcia zamka siłowo. 7:08 Jesteśmy w stanie wydać zaświadczenia. Przesłuchiwali go... właściciel jakiś...posądził pana, tak? (Myślę, że ze "świadczeniami" mógł być szczegół.) 7:19 >Są takie zasiedzenia! Ja nawet podszedłem, żeby nie zrobić prawnej interpretacji tylko (tej sprawy). I myślę, że ta nie należy... na przykład nieustawowe wejście do mieszkania to jest sprawa cywilna, prawda?... I Policja nie powinna tu...? 7:30 Tak, policjantami nie zrobi. Taki sposób zgruby, tak? 7:34 >Policja nie? Idź pan złóż zamówienie, że jest zachowanie złe milicji skarbowej... Ile wejdzie?... Za to tu może mieć zarzuty karne do mnie [więc od razu chętni do działania]! 7:43 Poparcie z zagranicy... Gdzie ma cię poszukiwać listonosz, który... 7:47 >Właśnie! Lecz pan mówi, że to jest sprawa cywilna... I ja rozumiem, że Policja nie będzie mi przeszkadzać, przyjeżdżać, gdy ja próbuję się dostać do domu, jeśli jest wynajęty (jeszcze niedawno opłacony). Nie chcę, żeby Policja mi przyjeżdżała, skoro to jest sprawa między mną a właścicielem. Skoro pan mi mówi, że ja mam usłuchać właściciela i że on chciał u siebie naruszyć moją sprawę. 8:10 Na jakiej ulicy? 8:11 >Słucham? 8:12 Na jakiej ulicy? 8:12 >Na Gajdy 40a. Była interwencja 11-ego grudnia, przyjechał tam wóz bodajże 7ZI 501, mam zapisane, jaki to był wóz, właśnie 501, coś takiego. Była na Gajdy Policja 11-ego, około godziny 15:30 interwencja. Wcześniej nie widziałem nikogo. W sprawie włamania najczęściej nie ma żadnej faktycznie pomocy - jak zadzwonię, że jest, to jeszcze ktoś może próbować, że to było podejrzane. Teraz normalnie legalnie ze ślusarzem byłem. 11-ego, czyli przedwczoraj, mnie najechali, tutaj w okolicy, nie? Sąsiad dzwoni, jest od nowa właściciel. Nie będę przyjeżdżać tak dalej. 8:52 Dzisiaj ma pan umowę? 8:53 >Tak, mam umowę. 8:55 No to idź zmienić, wykreślić. 8:57 >No bo chcę wejść, a Policja mi następnie mówi, że właściciel ma klucze, usiłowałem [9:01,5] okraść właściciela, że nie powinienem wchodzić do domu, mówi mi policjantka młoda, że nie mam prawa wchodzić do domu, że mogę złożyć zawiadomienie o przywłaszczeniu rzeczy... Tylko to ja uważam, że te rzeczy mi stąd to zwróci ten właściciel, być może chce je przywłaszczyć, ale nie wiem, czy...może jego kara za to spotka. JA CHCĘ MIEĆ DO NICH DOSTĘP. 9:27 >Wiadomo, że Policja to jeszcze pomaga w otwarciu zamków a przynajmniej pozwala na to. 10:05 Na razie jest transmitancja duża?... 10:07 >Tak. 10:09 >Jak mówię: groźba zasiedzenia, przywłaszczenia... 10:11 Powiedziałeś panu, jakie są dowody... Na pewno zacznie tu gadać, więc powinien pan napisać pozew i już, niech ona to sprawdza. 10:19 >Na razie, na razie to, na razie nikt mi tutaj nie pomoże. 10:22 Nie. 10:24 No ale Adaś jeszcze na urzędzie pomaga, też będą w rządzie, o to mi chodzie? 10:28 >Nie wiem, może. 10:31 Proszę pana, a dlaczego pan był zatrzymany? 10:35 >Zostałem zatrzymany za zlecenie, bo, nie wiem, bo nocna pora, bo miałem jakiś łom... To było 28-ego, bo była nocna pora, bo... w związku z tym. 10:43 Pan się włamał do tego domu! 10:45 >Próbowałem się dostać siłowo, no. 10:48 No tak, no jest. 10:49 >Nie chce pan [10:50] Komendant dla mnie generalnie dostępu do domu, no to siłowo no to jest jednak problem... 10:53 Jeśli się nie da inaczej, to może Kodeks cywilny na temat pracy, tak?... Ostatni rok. 11:03 >No tak, a w tym pro... będzie czy nie będzie teraz dalej jakiejś interwencji? 11:05 Tu w sprawie postępowania wyjaśnić dane? 11:09 >No sprawę wyjaśniam, może zacznijmy od nowa wprowadzenie, próbowałem... się... Niestety w umowie jest tak coś napisane, że ukradł mi [klucz], bo mi szczegóły jakieś chce ukraść, nic mi nie wyjaśnić... Mówiłem wcześniej o umowie. Teraz przez telefon też pyta się 5 minut mnie najpierw o instalację dźwięku, czy mu nie ukradnę coś... I chcę się dowiedzieć, czy nie będzie dalszych interwencji przeciwko mnie? Bardzo to mi przeszkadza. 11:32 Dobrze, pan będzie się próbował włamać do tego kraju... 11:34 >Dlatego jeżeli... Jeżeli, tak, jeżeli to jest sprawa pomiędzy mną a właścicielem, jesteśmy tutaj stronami, między którymi rozstrzyga sąd, no to rozumiem, że Policja nie będzie tutaj wchodzić i mówić: właściciel ma rację i że ja nie mogę tam się dostać. Bo to jest tylko wersja jednej ze stron. 11:50 Umoweczka jest taka, że tamten pan jest właścicielem. Tak? 11:56 >Tak. Ja jestem najemcą, lokatorem. 11:56 No. I właściciel może dysponować swoją nieruchomością. 12:00 >Więc to jest niebywałe. 12:03 A takie decyzje o wynajęciu to... Ma pan do nich jakieś zastrzeżenia, to tutaj nie ma, ale niestety jest sprawa u Premiera. 12:10 >A pana nazwisko, przepraszam? 12:14 Jak? 12:15 Kurwa. Coś nie tak? Muzyka. Muzyka? 12:18 >Muzyka, dobrze. 12:19 Proszę.