Bardzo podobne do tych z rejonowej Warszawa-Ochota 4 Ds 1634/11, treść zawiadomienia identyczna. Długie oczekiwanie na przystąpienie do obsługi zażalenia (bo to prokuratura przekazuje je do sądu – zażalenie na złą prokuraturę składa się w niej samej...), poczta często tydzień czy wiele dni czekała na awizowanie, nienaturalne opóźnienia, wpisane awizowanie, gdy hotel twierdził, że nikt nie przyszedł na recepcję itd. Właśnie brakiem zwrotnego poświadczenia odbioru z poczty tłumaczono długie niewnoszenie zażalenia do sądu, tymczasem ja w ogóle nie dostałem nawet postanowienia prokuratury (1x/09/2011 bodajże), siedząc cały wrzesień w hotelu. Żeby było zabawniej, w rejonowej Warszawa-Wola człowiek obsługujący korespondencję pokazał mi w systemie, że nie było w ogóle wpisanego nru przesyłki poleconej (ciekawe, jak oni później te liczne "zwrotki", nie wiadomo o czym, kojarzą...).